środa, 27 maja 2015

#59

OUTFIT:
Jacket - New Look 149zł
Shawl - Pepco 8zł
Trousers - New Look - 129zł
Hat- Pennyblack
Shoes - Converse









czwartek, 21 maja 2015

#58

Zawód Stylistka vs Polska mentalność


No właśnie... zawód stylistka. Teoretycznie wiemy czym się owa "Pani" zajmuje (czyt. ja) ale czy aby na pewno. Większości kojarzy nam się to z tym, że stylistka dobiera nam ubrania. Tak dobiera. Jednak nie jest to zwykłe dobieranie. Ta bluzka, ta spodnie i koniec. Jest to zdecydowanie dłuższy proces... nie o tym teraz.. potem :)
Ludzie boją się takich osób, takie które chcą im pomóc.
Sytaucja ze sklepu który zaprosił mnie w ramach pewnej akcji do pomocy klientom w doborze odpowiedniej "garderoby" :
- Mogę Pani pomóc? Pomogę dobrać Pani odpowiedni model tej sukienki do Pani sylwetki.
- (krzywa mina) nie dziękuję, ja wiem w czym dobrze wyglądam.
albo
- nie i tak tu nic dla mnie nie ma
albo
- tu nie ma moich kolorów (zaznaczam, że była cała gama kolorów)
itd.

Czy aby na pewno?
Najlepiej nie wyróżniać się z tłumu. Najlepiej ubrać leginsy, czarny top i wielki kardigan. O tak! Klasyk "modowy". Dlaczego tak jest ? A no dlatego, że często nie mamy pojęcia w czym dobrze wyglądamy, jakie fasony nam pasują a jakie nie. Jaki kolor jest dobry dla naszej urody. Wybieramy więc "bezpieczne" rozwiązanie które naszym zdaniem dobrze wygląda, które zobaczyliśmy na witrynie, w gazecie, internecie itp. Tak, dobrze wygląda ale na modelkach z wybiegu... na nich wszystko dobrze wygląda.
Wcale nie jest też tak, że trzeba mieć miliony na koncie. Teraz sklepy (czyli większości znane nam sieciówki) proponują szeroki wybór modeli, fasonów i kolorów. Skoro już wydajemy te pieniądze to chyba logicznym jest, że lepiej jest kupić coś w czym się dobrze wygląda niż kolejną parę tych samych spodni, które i tak nie do końca dobrze leżą.. porażka.

Dlaczego nie lubimy się wyróżniać?
Jakie kurde wyróżniać?!!!!!!!! To, że jest się dobrze ubranym nie oznacza, że od razu jest się lepszym od innych. Oznacza jednak to, że ma się poczucie gustu, wyczucia, "smaku' oraz akceptacji samego siebie. Często tego nie rozumiemy i zazdrościmy. Zazdrościmy bo sami tak nie potrafimy.. i nie chodzi tu tylko o ubiór ale akceptację siebie. Jedni krzywo patrzą a inny są wręcz zdziwieni, że na co dzień nie chodzi się tylko w dresie ale też np w sukience i szpilkach. Wiadomo nie lubimy być postrzegani tylko przez wyląd i też wiadomo, że nie jest on w zyciu najważniejszy (jednak ten post jest tylko o tym). Niestety pierwsze wrażenie robimy widząc kogoś, dopiero po chwili nawiązuje się rozmowa... i chodzi mi o wszelkiego rodzaju sytuacje.
Idźmy dalej..
Jak kojarzą nam się styliści? Kojarzą nam się z osobą na którą mało kogo stać. Osobą która współpracuje z gwiazdami. Osobą która często jest przekoloryzowana (np. Pan Jacyków - z całem szacunkiem do niego). Dlaczego nam się tak kojarzą? Ponieważ takie osoby nie boją się mody i często się nią "bawią".
Kim więc jest stylista i dlaczego nie powinno się bać takiej osoby.
Stylista jest osobą dostępną dla każdego. Pomoże nam w dobrze odpowiedniego stroju do naszej sylwetki i urody. Pomaga nam odkryć swój własny styl i wizerunek. Nie przebiera a ubiera. Odkrywa nasze atuty a kamufluje to co nimi nie jest.

życie jest zbyt krótkie na nudne ubrania :)

xoxo


#57

OUTFIT
Dawno nie było zdjęć typu Fashion na blogu. Spowodowane jest to moimi obowiązkami :) dzięki którym nie mam czasu na zdjęcia. Dzisiaj jednak udało wygospodarować co nie co i "powyginać się" przed obiektywem. Już myślałam, że wyszłam z wprawy. :D
 
Stylówka jak zwykle na bazie sieciówek.
 
Jacket - New Look 149zł
T- shirt - New Look 49 zł
Trousers - New Look 129 zł
Shoes - Step by Step - 49 zł
 
Photography - MITROZIOMEK
 
xoxo
 




 
 


czwartek, 14 maja 2015

#56

Motywacja vs Życie
Moja motywacja. Skąd? No właśnie o tym chciałam dzisiaj napisać.
Nie jestem najlpsza w pisaniu i robię milion błędów alee postaram się to jakoś ładnie ubrać w słowa.
Bardzo często spotykam się z pytaniami w stylu: "skąd masz tyle energii?, "skąd czerpiesz energię?", "gdzie masz czas dla siebie?", "dlaczego robisz tyle rzeczy?".
Postaram się na to odpowiedzieć. Wszystko jest kwestią priorytetów i swoich wyborów i nastawienia. Życie układa nam różne scenariusze i nie zawsze jest pięknie i kolorowo. Hmm.. może inaczej. Nie zawsze doceniamy to co mamy, a co mają inni. Często zazdrościmy pewnych rzeczy (często materialnych) i nie zauważamy jak my wiele posiadamy i jak wiele inni mogą nam zazdrościć. Sukcesy.. a ile osób zazdrości sukcesów, stanowisk, nagród.. często nie widząc tego jak ciężko inni musieli na to pracować. Ile musieli mieć wyrzeczeń, ile musieli na to dużo czasu poświęcić. Ze swojego własnego doświadczenia wiem, jak innych "to boli", że prowadzę bloga, treingi, mam swój klub, przeprowadzam metamorfozy itd.. przecież ja nikomu nie bronię też tego robić.
Przecież samo mi to nie przyszło. Pyk, czary mary.. zostaje stylistką, ok a jutro trenerem. "Świeci brzuchem i dupą na fb i myśli, że jest zajebista". Czy patrzę na to? Kiedyś tak, przejmowałam się. Teraz "poświecę" brzuchem (który się sam nie zrobił) i spróbuje tym zmotywować innych.
Każdy ma za sobą pewne doświadczenia. Jedne mniejsze drugie większe. Każde z nich czegoś uczy.
Ja, jak i każdy kto to czyta doświadczył w życiu tych dobrych, jak i tych mniej dobrych doświadczeń. Nie zawsze mamy na nie wpływ ale dzięki nim często nasz światopogląd się zmienia. Ja cały czas się uczę, dostaje kopniaki po dupie, "upadam", "potykam się" (często przez własne nogi) aleeee zawsze wstaje i dążę do celu.
W swoim życiu również spotkamy wiele osób które mają różne poglądy na świat. Jedni mówią tak, drudzy tak, trzeci jeszcze inaczej. Zapatrujemy się w nich, często zatracając swoje zdanie, swoje poglądy i wartości. Ile razy się na kims zawiodłeś, ile razy ktoś coś na Ciebie powiedział.. My sami często popełniami błędy, podejmujemy złe wybory, jednak uczymy się całe zycie.
Najważniesze, żeby otaczać się odpowiednimi ludzmi. Po co tracić nasz cenny krótki czas na niepotrzebne osoby dla których nie jesteśmy ważni.
Trochę zrobiło się chaotycznie ale zaraz wszystko się wyjaśni.
Co chce przez to wszystko pokazać.
W życiu nie chodzi o to, żeby być lepszym od kogoś, żeby mieć więcej niż ktoś. To nam nie da szczęścia.
W życiu trzeba doceniać to co się ma. Bo to, że ktoś ma super furę i kupę dolarów na koncie nie da Ci szczęścia. Ok, ma i super! Jego życie, nie Twoje. Ciesz się swoim szczęściem.  
Nigdy nie wiadomo co przyniesie jutro. Co się wydarzy, co Cię spotka. Pytanie... a czy Ty się cieszysz z tego, że możesz chodzić, mówić, że widzisz ? Że nie musisz się zastanawiać czy chemia pomoże? Doceniasz to? To, że możesz wyjść z domu, bez zastanawiania się, że ktoś Ci będzie musiał pomóc dostać się z punkt A do B ? To, że codzinnie rano odpalasz yt i słuchasz muzyki na full (ja tak robię). Mogłabym wymieniać wiele innych rzeczy których nie doceniamy. Masz co zjeść? Gdzie się umyć? Masz w co się ubrać? Masz gdzie spać? Niby normalne. Dla Ciebie, tak. Inni, jednak, mogą Ci tego zazdrościć. To są problemy.
Doceń to co masz !
Pamiętaj, wszystko zaczyna się w głowie. To co sobie tam ułożysz, będzie miało wpływ na Twoje "wyniki". Wmówisz sobie, że nie ukończysz biegu. Tak będzie. Wmówisz sobie, że choćby "skały srały" i miałbyś się czołgać a go ukończysz. Też tak będzie. To jest Twój wybór. Rób co daje szczęście.
Ja właśnie tak działam. Często musi minąć trochę czasu, żebym coś osiągnęła ale nie lubię się poddawać, chyba nie umiem. Dlatego działam, życie jest krótkie i nigdy nie wiadomo jaki ma dla nas scenariusz. Trzeba się cieszyć z małych żeczy. Doceniać innych na około i czerpać z dnia jak najwięcej.
AMEN