środa, 17 lutego 2016

#84

Sylwetka do lata! Wiadomo.. w dwa miechy!

Zaobserwowałam pewne zjawisko w mediach społecznościowych. Od jakiegoś czasu pojawiają się wydarzenia typu: "zrobię super sylwetkę do lata", "fajne ciało do czerwca" itd.... serio?!
Czy jesteśmy już na tyle leniwi, że chcemy dbać o siebie tylko w taki okres?
Potem lato, imprezy, chlanie, gofry itd.. oczywiście wszystko jest dla ludzi, nie popadajmy też z skrajności w skrajność. 

Wcześniej już o tym pisałam.. też bywam na imprezach i też jem od czasu do czas syf, to zdecydowanie odblokowuje psychikę.
Chodzi mi o to, dlaczego tylko na lato chcemy wyglądać spoko? Plaża, więcej odkrytego ciała? Jakże przecież cudowną sprawą jest oglądać siebie codziennie w "dobrej formie" a nie tylko przez miesiąc... o ile uda Ci się coś juz w miarę ogarnąć na ten czas.. przeważnie jest to slomiany zapał który trwa miesiąc przed wakacjami... 

Warto pracować nad sobą cały rok: fizycznie i psychicznie. Dla własnego dobra, samopoczucia ale też dla naszych bliskich bo gdy jest się szczęśliwym inni na około to czują :)
Masz jedno życie, jedno jedyne i chcesz cały czas być niezadowola/y ze swojego wyglądu? Jest wyjście albo zaczniesz nad sobą pracować, zaakceptujesz swoje małe  minusy albo będziesz żył/a w ciągłym niezadowoleniu i niechęci..

Twój wybór. :)



Brak komentarzy: